W zdrowej relacji, zdrowym związku wzrastamy i rozwijamy się. Mimo, że jesteśmy w związku – jesteśmy „wolni”, każde z nas jest indywidualnością.
Żyjemy i postępujemy według ogólnie przyjętych norm i wartości. Jeśli natomiast w związku, w którym jesteśmy zaczyna się pojawiać ograniczenie, izolacja od reszty świata, utrudnienie kontaktów z innymi ludźmi, wpędzenie w poczucie winy – w końcu zaczniemy czuć dyskomfort. Z czasem stracimy radość życia, a w jej miejsce pojawi się ból, rozpacz, bezsilność, niemoc. Zaczniemy powoli gasnąć.
Toksyczny związek jest całkowitym przeciwieństwem zdrowego związku
Kiedy zauroczenie i fascynacja minie, a zacznie się zwyczajne, codzienne życie – również z problemami, możemy zauważyć coś, czego do tej pory nie widzieliśmy. Nagle słyszmy, że nie zrobiliśmy czegoś w taki sposób jak powinniśmy, co więcej – nie jesteśmy tacy, jacy powinniśmy być. Krok po kroku, dzień po dniu nasza wolność zostaje coraz bardziej ograniczona. Każda próba podjęcia rozmowy kończy się tak samo: „znowu zaczynasz”, „mam tego dość”. Najgorsze to brak świadomości, że możemy tkwimy w toksycznym związku. Co więcej – szukamy winy w sobie!